Biczogony – chów w terrarium – garść podstaw.

Ponieważ są to jaszczurki w Polsce wciąż stosunkowo rzadko trzymane w terrariach, wokół których narosło wiele mitów, myślę, że przyda się taki temat prezentujący najważniejsze, podstawowe informacje o biczogonach ogólnie. Szczegóły z pewnością będą pojawiać się w opisach szczegółowych.

Biczogony…
To średniej wielkości, długowieczne agamy z rodzaju Uromastyx, prowadzące naziemny tryb życia i świetnie przystosowane do bytowania w skrajnie suchych i nieprzyjaznych środowiskach pustyń i półpustyń afrykańskich. Większość osobników osiąga długość 25-50cm, zaś największym przedstawicielem rodzaju jest U. aegypta, dorastający do 75cm (istnieją doniesienia o osobnikach, które przekroczyły metr długości).

Życie na wolności
Większość biczogonów prowadzi naziemny tryb życia, w którym bardzo ważną rolę odgrywają nory. Biczogony są doskonale przystosowane do kopania nor, posiadają silne, dobrze umięśnione łapy o dużych stopach i długich pazurach, umożliwiające kopanie w twardej, spieczonej słońcem ziemi. Nory osiągają imponujące rozmiary, przykładowo wspomniany już U. aegypta może kopać nory długie na 10 i głębokie na prawie 2 metry (!), oczywiście nory mniejszych gatunków są odpowiednie krótsze i płytsze. Nora pełni bardzo ważną rolę w życiu biczogona, stanowi schronienie przed drapieżnikami, suszą, upałem dni i chłodem nocy. Warunki klimatyczne w norach są bardziej stabilne niż na powierzchni a wilgotność wyższa. Niektóre gatunki jak U. ornata i U. benti lubią wspinać się na skały i korzystać z szczelin między kamieniami; U. ornta, U. dispar i U. ocellata wspinają się także na drzewa akacjowe – jak widać więc biczogonom nie brakuje umiejętności wspinaczki. Wszystkie biczogony prowadzą wybitnie dzienny tryb życia. Są w stanie znosić wahania temperatury od 0 do ponad 50 stopni Celsjusza i przetrwać pobierając wodę z pokarmu.

W niewoli
Pojawiające się w niewoli osobniki z odłowów dość szybko zapracowały sobie na negatywną opinię, gdyż jak wiele zwierząt importowanych, docierając do nabywców w stanie silnego stresu, odwodnienia, zarobaczone i ogólnie w kiepskiej kondycji słabo trzymały się w terrariach, rzadko się rozmnażały, wykazywały silną podatność na stres, wrażliwość i generalnie nie były wdzięcznymi podopiecznymi. Ta opinia ciągnie się za nimi do dziś, ale warto zauważyć, że wiele zachodnich hodowców rokrocznie uzyskuje przychówki od swoich zwierząt, a młode pochodzące z hodowli łatwo przystosowują się do życia w terrarium i nie generują takich problemów.

Zakup
Dla początkującego miłośnika tych zwierząt – wyłącznie osobnik urodzony w niewoli, najlepiej nieco już odchowany maluch. Należy zwrócić uwagę na to aby jaszczurka była dobrze odżywiona, ze zdrową skórą, czystymi bystrymi oczami i czystą okolicą kloaki. Zdrowe biczogony sprawiają wrażenie ‚grubasków’.

Terrarium
Prawidłowe terrarium to obok diety najważniejsza kwestia, jeśli chcemy zapewnić biczogonowi długie, zdrowe i szczęśliwe życie.

Wielkość
Przede wszystkim duże, większe niż sugerowałaby to wielkość zwierzęcia. T. Wilms, niemiecki hodowca biczogonów wymiary 5x4x3 DGT (dlugości głowy i ciała do nasady ogona, bez ogona), czyli minimum 125x100x75cm uważa za absolutne minimum. Nawet kiedy weźmiemy pod uwagę, że niemieckie normy często trudno odtworzyć w polskich realiach, powinniśmy zapewnić tym agamom sporo miejsca do biegania. Wbrew temu co sugeruje wygląd biczogonów, są to ruchliwe zwierzęta i niedobór przestrzeni wraz z wadliwym zagospodarowaniem terrarium będzie skutkował biczogonem bez przerwy skrobiącym i trącym po szybach – co i biczogona i opiekuna może doprowadzić do obłędu.

Proponowane wymiary terrariów to:

100-120/60/50 cm dla małych gatunków – U. ocellata, U. thomasi, U macfadyeni

130-150/60/50 cm dla średnich gatunków  – U. ornata, U. geyri

140-160/80/80 cm dla dużych gatunków – U. acanthinura, U.dispar, U. aegyptia

Są to wymiary minimalne, zawsze, w ramach możliwości warto zrobić większe terrarium. Powinniśmy także dopasować wielkość terrarium do posiadanego gatunku, ilości osobników, ich temperamentu i ruchliwości, należy więc potraktować powyższe wymiary jako pewne wskazówki, a nie sztywne normy.

Oświetlenie i ogrzewanie
Tu zasada jest prosta – jasne i gorące. To nie są zwierzęta dla osób, które by chciały oszczędzać na prądzie. Zapewniamy oczywiście oświetlenie UVB dla zwierząt pustynnych (element niezbędny), ale absolutnie na tym nie poprzestajemy, wszelkie dodatkowe świetlówki (łącznie z 2.0), halogeny, lampy HQI jak najbardziej polecane. Im bardziej spektrum światła tych lamp będzie zbliżone do światła słonecznego – tym lepiej. Wyobraźmy sobie środek dnia na pustyni bez przeciwsłonecznych okularów… no właśnie. Do ogrzewania będą potrzebne silne promienniki – biczogony z prawdziwą przyjemnością „smażą się” na wyspach ciepła, na których inna jaszczurka dostałaby udaru.

Ściółka
Temat kontrowersyjny (jak zwykle). Ideałem jest gruba warstwa ściółki umożliwiająca kopanie nor i w handlu, owszem, dostaniemy odpowiednie produkty firm Zoo Med lub JBL, ale aby wypełnić duże terra solidną warstwą zapewne poświęcimy tyle środków pieniężnych co na resztę wyposażenia. Jeśli nas to nie do końca zachwyca do wyboru mamy jeszcze piasek czy też mieszankę piasku, gliny i drobnych kamieni (żwiru). Wielu hodowców poleca stosowanie prosa (takiego jak do karmienia ptaków), gdyż jest bezpieczne jeśli zostanie zjedzone. My trzymamy nasze biczogony na bezzapachowej ściółce z kolb kukurydzy i jesteśmy zadowolone z tego rozwiązania.

Kryjówki – sztuczne nory
Szalenie ważna kwestia, nora nie tylko zapewni poczucie bezpieczeństwa, ale i zapobiegnie nam problemom z linieniem, które paradoksalnie są u biczogonów bardzo częste i powodują poważne schorzenia skóry. W norze musi panować wyższa wilgotność niż w terra, możemy np. lekko zwilżać piasek czy włókno kokosowe, którym wyłożymy norę, ale pamiętajmy, że w norach dzikich biczogonów nie jest mokro i nie stoi woda. Sztuczna nora będzie nam potrzebna nawet wówczas, kiedy szarpniemy się na gliniane ściółki umożliwiające kopanie, gdyż nie nadają się one do zwilżania (robi się czerwone błocko, brudzące zwierzęta – przetestowałam).

Można użyć rury prowadzącej do gniazda, da to biczogonowi wrażenie tunelu prowadzącego do komory, gdzie się chroni i wypoczywa, tak jak to wygląda na wolności. Nora musi być ciemną, zamkniętą przestrzenią, ale musimy także mieć do niej dostęp by w razie nagłej potrzeby wyjąć zwierzę lub by móc chociażby tam posprzątać.
Norę umieszczamy w chłodniejszej części terra. Najlepiej gdy każdy biczogon w terrarium ma własną norę.

Dekoracja terrarium
Wystrój surowy. Używamy skał i kamieni (należy uważać, aby nie obsunęły się na zwierzę, jeśli spróbuje ono pod nimi kopać, wszystkie elementy muszą być bardzo solidnie zamocowane), korzeni, chropowatych konarów. Można użyć kęp suchej trawy. Ściankę dekorujemy jak w przypadku wielu innych jaszczurek, tworząc półki ze styropianu i zaprawy klejowej, ale i tu należy położyć nacisk na solidność wykonania gdyż biczogony mogą łatwo zniszczyć ściankę, wydrapując z niej zaprawę i styropian. Podobnie, jeśli nie dekorujemy ścian, należy zabezpieczyć drewno mocnym lakierem, aby biczoogony nie zdrapały nam laminatu. Dekoracja z naturalnych kamieni będzie piękna i bardziej trwała, ale terrarium stanie się bardzo ciężkie.

Wilgotność i temperatura
28-40 stopni w terrarium, 18-20 stopni nocami, 50-60 lokalnie na wyspie ciepła. Wilgotność bardzo niska.

Żywienie
Uzębienie biczogonów ewoluuje do typowego dla roślinożerców wraz z wiekiem. Na wolności biczogony pobierają pewną ilość pokarmu zwierzęcego, najczęściej w postaci owadów, pokarm taki jest najchętniej pobierany przez młode, rosnące zwierzęta.
W niewoli podajemy codziennie świeży pokarm roślinny, dorosłym osobnikom warto zrobić przerwę raz/ dwa razy w tygodniu. Podstawą diety w sezonie wiosennym i letnim mogą być dzikie chwasty i zioła, o ile mamy dostęp do czystych, niepryskanych terenów. Można się tu kierować zestawieniami dla żółwi lądowych, legwanów i agam brodatych. Poza tym podajemy rośliny hodowlane jak rucola, endywia, kapusta pekińska, kiełki i inne. Należy zwracać uwagę aby liście i kwiaty stanowiły większość tego, co będzie zjadał biczogon, warzywa powinny być w mniejszości, a owoce jedynie rzadkim przysmakiem.

Oprócz świeżego zielska podajemy także susz, można z powodzeniem używać zestawów suszonych ziół dla jaszczurek i żółwi lądowych. Ważna w diecie biczogonów jest także mieszanka suchych nasion tj. soczewica, groch, kukurydza, ryż, soja, słonecznik i inne. U nas mieszanka nasion oraz suszone zioła dostępne są stale dla zwierząt. Oprócz pokarmu roślinnego podajemy także niewielkie ilości owadów karmowych. Jak wiele – tu zdania wśród hodowców są podzielone, i wahają się od podawania cotygodniowe, przez comiesięczne aż po całkowite wykluczenie owadów z diety. Jeśli wybieramy biczogona ze względu na niechęć jakiegokolwiek kontaktu z karmówką, można zastąpić żywe owady takimi z puszek lub suszonymi. Pamiętajmy też, że białko zwierzęce jest dodatkiem do diety i powinno znajdować się w zdecydowanej mniejszości do materii roślinnej.

Woda
Większość hodowców nie stosuje dla dorosłych, zdrowych osobników wody w terrarium. Nie jest potrzebna, poza tym zwraca się uwagę, ze biczogony, jako jaszczurki bardzo ruchliwe, ciągle przebiegają przez wodę co jest niekorzystne dla zdrowia skóry łap, może prowadzić do infekcji.

Potrzebną wilgoć biczogony czerpią z pokarmu, można też raz w tygodniu na kilka godzin wstawić miskę z wodą by umożliwić napicie się.

Nieco inaczej postępuje się z odwodnionymi osobnika z odłowu, takie trzeba przede wszystkim porządnie nawodnić, a i często poradzić sobie z problemami z niezrzuconymi wylinkami, ale nie będę się tutaj nad tym rozwodzić.

Oswajanie
Pochodzące z hodowli w niewoli biczogony mogą stosunkowo szybko nabrać ufności do opiekuna, pamiętajmy jednak, że w Polsce ich pobyt poza terrarium nie jest wskazany, gdyż po prostu prawie zawsze będzie dla nich za zimno, może prócz okresem największych letnich upałów.

Socjalność
Niegdyś biczogony uważane były za zwierzęta bardzo socjalne i lubiące żyć w grupach, aktualnie podejście jest nieco inne. Uważa się, że ta zgodność była wywołana sztucznie małymi terrariami i przegęszczeniem, przez co zwierzęta nie były w stanie ustalić własnych terytoriów i ich bronić (podobny efekt osiąga się np. przerybiając akwarium z pyszczakami). Generalnie biczogony są dość terytorialne i potrafią być agresywne wobec współmieszkańców, polecany jest chów parami; niektóre bardziej zgodne gatunki mogą być utrzymywane w małych haremach, ale niekiedy samice mogą wchodzić w konflikty w sezonie rozrodczym.

***

Autor: Alicja

Na podstawie: Thomas Wilms „Uromastyx. Natural history. Captive care. Breeding”, materiałów z hodowli Deer Ferm Farm (www.deerfernfarms.com) oraz własnych doświadczeń.


Powyższy artykuł stanowi własność jego autora i jest chroniony prawami autorskimi. Publikowanie i rozpowszechnianie bez zgody autora jest zabronione.